Jak zostać bioenergoterapeutą XXI wieku

Jak zostać bioenergoterapeutą XXI wieku

Coraz mniej ufamy lekarzom. Mimo stałego postępu medycyny w zakresie diagnostyki i terapii chętnie wracamy do naturalnych metod leczenia. Ale i  bioenergoterapeuci, którzy zajmują się alternatywnymi metodami ochrony zdrowia, często w  wielu z nas również nie budzą zaufania. Sprzeczne opinie na temat medycyny i bioenergoterapii sprawiły, że pacjenci nie wiedzą, czego się trzymać. System trzeszczy w szwach, rozsadzany od środka. Agnieszka Gąsierkiewicz, znana terapeutka ustawień hellingerowskich  uważa, że w systemie którego części stoją w stosunku do siebie w opozycji, najbardziej wiarygodna i właściwa jest ta część, którą stać na uznanie racji i interesów drugiej. Co zrobić, żeby, podobnie jak w Chinach, gdzie znakomicie połączono medycynę ludową z akademicką, i u nas zaburzony system wrócił  do normy?  A gdyby tak bioenergoterapia uznała racje medycyny klasycznej zachowując swoje najlepsze tradycje?  Efekt może być zaskakujący, wszak medycyna naturalna i uzdrawiane są starszym rodzeństwem klasycznej medycyny i od zawsze stanowią ogniwa tego samego łańcucha.  Studium im. Juliana Ochorowicza w Krakowie wraz ze Studium Medycznym i Polskim Cechem Psychotroników  jako jedyne w kraju zaczęło kształcić specjalistów łączących obie te dziedziny. Nauka obejmuje dwa komplementarne nurty – jeden alternatywny, pozwalający zdobyć wiedzę  i uprawnienia konieczne do właściwego wykonywania zawodu bioenergoterapeuty oraz równolegle – oficjalny, owocujący zdobyciem zawodu medycznego, zatwierdzonego przez Ministra Zdrowia i Ministra Edukacji. Ten pierwszy rozbudza i uaktywnia  podsiadane przez każdego umiejętności energetycznego oddziaływania na inny organizm, zapoznaje słuchaczy z zasadami medycyny chińskiej i czakroterapii oraz ziołolecznictwa jednocześnie przygotowując adeptów do zdania egzaminów czeladniczych w zawodzie bioenergoterapeuta. Ten drugi umożliwia poznanie zasad i technik opieki nad osobą chorą i niepełnosprawną, wprowadza w podstawy psychologii, anatomii i fizjologii, a poprzez praktyki w hospicjum oswaja przyszłych „uzdrowicieli” z rzeczywistym światem osób ciężko i bardzo ciężko chorych. Posiadanie tak szerokiej wiedzy i uprawnień gwarantuje odpowiednią jakość późniejszych działań profilaktycznych czy wspomagających, oczekiwanych od współczesnego „uzdrowiciela” .

Powracamy w ten sposób do tradycji Towarzystwa Biocenotycznego, które w latach 1982/83 prowadziło roczne studium bioterapii w Warszawie, łącząc wiedzę medyczną w zakresie anatomii, fizjologii, patofizjologii z medycyną alternatywną. Studium to kończyli znakomici bioenergoterapeuci, wśród nich znani czytelnikom Nieznanego Świata – Paweł Połonecki i Paweł Trembaczowski, uczył się w nim znakomity zielarz, wcześniej nauczyciel akademicki  – Marek Gułajski. Na takich bioenergoterapeutów zawsze będzie zapotrzebowanie, zawsze także będą spotykali się z życzliwością nawet wrogo nastawionych środowisk. I ty możesz stać się taki jak oni.

Ryszard Gąsierkiewicz, mgr pedagogiki, mgr zdrowia publicznego, specjalista medycyny manualnej, klawiterapeuta, mistrz bioenergoterapii, starszy Polskiego Cechu Psychotroników